Kto zajmuje się strategiami zmian, prędzej czy później natrafi na nazwisko Tima Ferrisa. W swojej książce „4-godzinne ciało” przedstawia koncepcje wydajnej poprawy zdrowia. Tim Ferris wraz ze swoją dietą Slow Carb wnosi ciekawe podejście do kwestii odżywiania. Co to jest i jak to działa przeczytasz w tym artykule.
Kalorie kaloriom nierówne
Cel diety jest bardzo prosty: redukować tłuszcz, rozwijać mięśnie! Podstawą są artykuły spożywcze, które w znacznej mierze mają niski indeks glikemiczny (obciążenie glikemiczne) i zawierają duże ilości protein. Według założeń diety Slow Carb żywność zawierająca węglowodany jest więc dozwolona, o ile wnika ona powoli do krwi.
Oto podstawy tej diety:
- Kalorie same w sobie nie tuczą, ale wysoki poziom cukru we krwi i insuliny. Sprzyja to odkładaniu tłuszczu i hamuje rozwój mięśni, co ma miejsce na przykład po spożyciu „szybkich” węglowodanów.
- Kalorie z węglowodanów rozkładają się znacznie efektywniej niż kalorie pochodzące z protein i tłuszczów.
- W rozwoju tkanki mięśniowej pomóc może m. in. dostarczanie ciału dużych ilości protein.
Dieta Slow Carb – prosto i efektywnie
Tim Ferris pisze, że dzięki swojej diecie stracił 12 kg tłuszczu i uzyskał 5 kg tkanki mięśniowej w ciągu 6 tygodni. To niejedyna zaleta tej diety – kolejną jest jej prostota. Nie trzeba nic mierzyć ani liczyć kalorii. Można jeść tyle, na ile ma się ochotę – z tym, że nie wszystko.
4 zasady diety Slow Carb
1. Żadnych szybkich węglowodanów – to znaczy żadnych owoców, ziemniaków, zbóż lub produktów bogatych w cukier (słodycze, owoce, chleb, makaron, pizza, ryż, musli, ziemniaki, chipsy…) Wyjątek: 90 minut po 20 minutowym dużym wysiłku fizycznym.
2. Należy jeść cały czas te same dania. Tim Ferris przyrządza swoje potrawy z następujących składników:
Proteiny pochodzenia zwierzęcego (preferowana wolna hodowla)
- Jaja
- Kurczak
- Wołowina
- Wieprzowina
Rośliny strączkowe
- Soczewica
- Czarna lub biała fasola
- Ciecierzyca
Warzywa
- Szpinak
- Szparagi
- Groch
- Wszystkie pozostałe warzywa
Jedz tyle wyżej wymienionych produktów, ile tylko zechcesz. Wegetarianie pomijają mięso. W prawie wszystkich restauracjach otrzymasz sałatę lub warzywa zamiast ryżu, zbóż lub ziemniaków (ewentualnie można jeść wszystko poza tym). Jako że nie spożywasz produktów bogatych w węglowodany, możesz wyraźnie więcej jeść i mimo to tracić na wadze. Warzywa mają niewielką zawartość kalorii, rośliny strączkowe zawierają wolne węglowodany i proteiny. Rośliny strączkowe należy zresztą w nocy zmiękczać i gotować — eliminuje to po części zawarte w niej lektyny.
3. Pij dużo wody lub niesłodzonej herbaty. Kawa też nie zaszkodzi (bez mleka i cukru). Do tego Tim Ferris wypija ponadto wieczorem kieliszek wina. Niedozwolone jest mleko (również sojowe), drinki bezalkoholowe i soki owocowe – prawie wszystkie rodzaje owoców zawierają fruktozę, która podnosi poziom insuliny, tak jak nabiały.
4. Jeden dzień w tygodniu możesz jeść i pić, co tylko chcesz. Wszystko jest dozwolone, nawet batonik czekoladowy. To dobry moment również na jedzenie owoców. To ważny dzień — pomaga on dodatkowo schudnąć, gdyż nie pozwala na spowolnienie metabolizmu.
Jeszcze raz kwestia spalania tłuszczu.
Tim Ferris przygotował swoją dietę w oparciu o inne diety Slow oraz Low Carb. Jej celem jest taka stymulacja metabolizmu, by spalał on tłuszcz i rozwijał tkankę mięśniową. Zasada wchłaniania i pozbywania się tłuszczu przez komórki omówiona jest w tym filmie:
Dzień wolny
Również „dzień wolny”, podczas którego można jeść wszystko, na co mamy ochotę, ma swój cel. Poprzez dostarczenie tego dnia organizmowi dużych ilości kalorii dajemy ciału do zrozumienia, że nie powinno zatrzymywać ich spalania. To ważne, gdyż w ten sposób nie pozwalamy metabolizmowi zwolnić. W kolejnych dniach tracimy bardzo szybko na wadze, którą przybraliśmy tego dnia i nie tylko.
Nowe nawyki nie biorą się same z siebie
Chociaż nie trzeba przestrzegać wielu zasad, sam Tim Ferris twierdzi, że dieta ta nie jest na początku taka prosta. Zmiana nawyków jest nie do uniknięcia.
Na początku trzeba będzie przywyknąć do tego, że poranny posiłek bardziej przypomina obiad niż normalne śniadanie. Dla wielu brak chleba w menu jest także wielką zmianą. Na sam koniec odpadają nabiały oraz cukier.
Dieta Slow Carb redukuje wydzielanie insuliny w Twoim ciele, pobudza za to wytwarzanie glukagonu, oba te procesy są dla Ciebie korzystne. Twoje ciało musi przez to wytwarzać początkowo inne enzymy, które pomagają mu, inaczej niż wcześniej, bardziej dostosować gospodarkę energetyczną i trawienną do protein i tłuszczu. Ta zmiana przyzwyczajenia zajmuje przeciętnie około tygodnia.
W tym okresie można odczuwać wzmożony apetyt na słodycze oraz pogorszenie samopoczucia. Jest to normalne i przejściowe. Kiedy minie, sam zauważysz, że masz więcej energii, która, co ważne, będzie się utrzymywać cały dzień. Żadnego kryzysu popołudniowego! W przeciwieństwie do wahającego się poziomu cukru we krwi tłuszcz oraz proteiny są stale obecne jako nowe źródło energii.
Poza tym pozostaje jeszcze „wolny” dzień, w którym można zaspokoić wszystkie zachcianki występujące podczas diety. Moment ich zaspokojenia przesuwa się jedynie w czasie. Pozytywnym aspektem jest więc trening silnej woli, dzięki któremu „jedzenie emocjonalne” traci na znaczeniu.
Podsumowanie
Dieta Slow Carb Tima Ferrisa jest dzięki swojej prostocie szybka w zastosowaniu, wymaga jednakże gotowości do zmiany starych przyzwyczajeń. Rozwój tkanki mięśniowej jest oczywiście o tyle prostszy, o ile uprawiasz równocześnie sport, zwłaszcza intensywniej w ciągu kilku tygodni.
W tym duchu życzymy Ci przyjemnej zabawy przy spalaniu tłuszczu i rozwoju Twoich mięśni!
[via]