O tym, jak ważna jest znajomość języków obcych, nie trzeba nikogo przekonywać. Jeśli potrzebujecie szybko nauczyć się nowego języka, a czasu macie niewiele, skorzystajcie z metody opisanej przez gwyner z Reddit. Opowiada, jak efektywnie uczyć się języków obcych:
(Foto)
Moja praca wymagała, bym w ciągu paru lat nauczył się kilku języków. Trafiłem na niezwykle skuteczną metodę.
Dzięki niej osiągnąłem poziom C1 z francuskiego w zaledwie 5 miesięcy, a we wrześniu zamierzam opanować ten sam poziom z rosyjskiego.
Swoją naukę dzielę na 4 etapy.
* Etap 1: Nauka poprawnej wymowy
Niesie to kilka korzyści – przed wszystkim więcej wynoszę ze słuchania języka, a to świetny start. Łatwiej mi zapamiętywać nowe słowa, wiedząc jak brzmią i jak je wymówić (np. szybciej zapamiętam francuskie słowo, gdy brzmienie i zapis są podobne). W rezultacie, gdy rozmawiam z francuskim native speakerem, mój interlokutor nie przechodzi na angielski i nie mówi do mnie jak do dziecka. Uważam to za ogromne osiągnięcie. Poza tym, gdy uczysz się języka z innym alfabetem niż dotąd ci znany, uczysz się go także fonetycznie (np. Kana w japońskim, Hanyu pinyin w chińskim).
*Etap 2: Przyswajanie słownictwa i gramatyki
Etap dzieli się na kilka mniejszych kroków, a podczas nauki nie używam języka ojczystego. Na początku przeglądam listę najczęściej używanych słów w danym języku i zaznaczam te, które można wyrazić poprzez obrazek (podstawowe przymiotniki i czasownik). Wrzucam je do bazy programu Anki i przyswajam. Kiedy już znam kilka słów, łączę je. Używając Google Translate (wyjątek od reguły nie używania angielskiego – pamiętaj jednak by nie używać go w Anki) oraz podręcznika gramatyki, zaczynam układać zdania. Sprawdzam je kilkukrotnie dzięki lang-8.com, a potem wrzucam do Anki. Im więcej słówek i gramatyki opanuję, tym większa baza do dalszej nauki. W końcu przyswajam najczęściej używane 2000 słów i dalej dodaję już specyficzne słownictwo wedle uznania.
*Etap 3: Słuchanie, pisanie i czytanie
Kiedy już dysponuję przyzwoitym zasobem słów i znajomością gramatyki, piszę eseje, oglądam telewizję i czytam książki – a cały czas mówię (głównie do siebie) o tym, co robię i widzę. Każdą poprawkę dodaję do bazy Anki, ulepszając słownictwo i gramatykę.
*Etap 4: Rozmowa
Na tym etapie mogę mniej lub bardziej swobodnie porozmawiać i pisać na popularne tematy. Czasem muszę chwilę pomyśleć, ale nie ma wielu braków
w słownictwie i gramatyce. Znajduję sobie odpowiednie miejsce i używam języka przez cały czas. Nie wolno wtedy używać ojczystego – inaczej nie uda się osiągnąć pożądanego poziomu i nauczyć się omijać własne językowe braki. Osobiście lubię uniwersytet Middlebury, ale jeśli naprawdę potrafisz uniknąć używania języka ojczystego, możesz spędzić kilka tygodni
w docelowym kraju. Jeśli będziesz konsekwentny, twój mózg szybko nauczy się wykorzystać wiedzę opisaną w etapach 1-3 i zaczniesz mówić płynnie.
Napisałem książkę (jeszcze niedostępną w księgarniach) na powyższy temat oraz stworzyłem (już czynną) stronę internetową, Tower of Babelfish.com. Można tam znaleźć więcej materiałów związanych z zagadnieniami językowymi, wziąć udział w dyskusjach i obejrzeć samouczki wymowy w formie wideo.